Współczesny marketing jest bardzo rozbudowaną branżą. Posiada wiele rodzajów, a co się z tym wiąże, jeszcze więcej opracowanych metod. Jedną z technik marketingowych jest call to action. Chcesz dowiedzieć się, czym jest CTA oraz jak je stworzyć? Przekonajmy się!
CTA – co to jest?
CTA, czyli call to action jest dosłownie wezwaniem do działania. Jego celem jest przekonanie klienta do zakupu danego produktu lub usługi. Odnosi się do słów lub zwrotów nawołujących do kupna. Chodzi głównie o zwroty pokroju: „Kup teraz!” albo „Skorzystaj z oferty”. Może być umieszczone praktycznie wszędzie, w meta opisach, na stronach internetowych, a nawet w mailach.
Formy call to action też są różne, może być ono wplecione w tekst, może także być w formie klikalnego przycisku. Oczywiście klient nie kupi produktu tylko po przeczytaniu takiego tekstu, ale CTA dobrze zharmonizowane z resztą strategii potrafi być nad wyraz skuteczne. Dlaczego tak się dzieje? To emocje kierują człowiekiem.
W związku z tym wezwanie do działania ma na celu wzbudzenie emocji potencjalnego klienta. Tych przyjemnych na przykład: ciekawości czy dobroci, ale też tych negatywnych, między innymi: poczucia wykluczenia, a nawet złości.
Przeczytaj również: Content marketing w social media – czy ten związek ma szanse na sukces?
Cechy dobrego CTA
Wszystkie dobrze zrobione CTA wyróżniają się kilkoma cechami wspólnymi. Najważniejsze z nich to:
Widoczność
Nawet najlepiej napisane wezwanie do działania nic nie da, jeżeli nie będzie dobrze widoczne. Call to action powinno być na pierwszym planie. To ono musi przyciągać wzrok czytelnika jako pierwsze. CTA jest jeszcze widoczniejsze, jeżeli kontrastuje z otoczeniem (na przykład pogrubiony tekst lub przycisk z kontrastującą barwą).
Właściwe otoczenie
Samo call to action nie wystarczy, aby przyciągnąć odbiorcę. Dobrze jest zawrzeć dodatkowe opisy, które informują o korzyściach płynących z wykonania akcji. Taki komunikat nie tylko ukaże czytelnikowi korzyści, ale także wyeliminuje wszelkie wątpliwości.
Zachęta do działania
Głównym zadaniem CTA jest przekonanie czytelnika do natychmiastowego zakupu. W końcu nie chcesz, aby czytelnik kupił Twój produkt za pół roku, tylko teraz. Dlatego właśnie wezwanie do działania musi być dynamiczne. Zamiast napisać: „Zamów wycenę” lepiej jest napisać: „Chcę otrzymać bezpłatną wycenę już teraz”. Dla klienta ma to bardzo duże znaczenie.
Zaspokajanie potrzeb
Pierwszym krokiem do napisania dobrego call to action jest znajomość potrzeb potencjalnego klienta. Przykładowo sprzedając kurs uczący content writingu, nie napiszesz: „Zamów teraz” tylko: „Chcę wiedzieć, jak pisać wartościowe teksty”.
Jak stworzyć CTA w praktyce?
Teraz przedstawimy Ci kilka porad, jak stworzyć CTA, które przyciągnie klienta.
Daj czytelnikowi wybór
Każdy z nas lubi, gdy daje się nam jakiś wybór. Dlatego właśnie i to warto zawrzeć w wezwaniu do działania. Najlepiej zrobić to wstawiając blisko call to action opcję wyjścia. Mały przycisk z napisem typu: „Zabierz mnie stąd” powinien wystarczyć. Dzięki temu niezdecydowany lub rezygnujący z zakupu klient może docenić możliwość wyboru oraz zmienić decyzję.
Pisz wezwanie do działania w pierwszej osobie
To bardzo ważne, aby pisać CTA w pierwszej osobie. Wtedy klient ma poczucie, że wiesz, czego potrzebuje.
Nie zapowiadaj dużego wysiłku
CTA ma zachęcić do działania, które nie tylko będzie natychmiastowe, ale również bezwysiłkowe. Przykładowo, nie pisz „Wypełnij formularz i zmów już teraz” tylko „Zamów już teraz”. Klient podświadomie wybierze ofertę, która będzie wiązała się z mniejszą ilością wysiłku.
CTA w skrócie
Call to action jest wezwaniem do działania. Występuje w formie tekstu lub przycisku na stronie internetowej. Dobre CTA powinno być proste, widoczne, napisane w pierwszej osobie oraz zapowiadające prosty, szybki proces zakupu. Aby wzmocnić sugestywność przekazu, call to action często zakończone jest wykrzyknikiem.
Innym powodem dla skuteczności CTA jest jego rzadkość. Choć mogłoby się wydawać, że wezwanie do działania jest bardzo powszechne, jest wręcz przeciwnie. Według badań Small Business Trend aż 70% serwisów e-commerce nie posiada żadnej formy call to action na swojej stronie internetowej.
Autor tekstu: Adam Wojtkiewicz